W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.
Polskie firmy zmagają się z olbrzymimi brakami kadrowymi. Najgorzej jest na stanowiskach robotniczych, gdzie znalezienie pracownika graniczy z cudem.
Ostatni Barometr Zawodów wskazał duży procent wakatów w przemyśle (brakuje 23,5 tys. pracowników), handlu (16,5 tys.), budownictwie (13 tys.), transporcie i gospodarce magazynowej (9,8 tys.) oraz działalności profesjonalnej, technicznej i naukowej (8,1 tys.).
W przemyśle brakuje rzemieślników i robotników (39,2 proc. wakatów w tej branży), monterów i operatorów maszyn (25,9 proc.), a także specjalistów (12,3 proc.). W handlu najwięcej wakatów jest na stanowiskach kasjerów i sprzedawców (ok. 43 proc.). W transporcie i gospodarce magazynowej brakuje przede wszystkim monterów maszyn i operatorów (72 proc.).
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował, że stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w czerwcu 5 proc. Oznacza to spadek o 0,1 p. proc. względem szacunków z maja. W porównaniu z ubiegłym rokiem bezrobocie zmniejszyło się o 0,2 p. proc. Z wyliczeń GUS wynika, że w urzędach zarejestrowanych było 783,5 tys. osób bez pracy. To o 18,8 tys. mniej niż w maju 2023 r. i o 34,5 tys. mniej niż w czerwcu 2022 r. Liczba osób pozostających bez pracy różni się w zależności od województwa. W czerwcu stopa bezrobocia kształtowała się w przedziale od 2,9 do 8,4 proc. Najniższe bezrobocie zarejestrowano w woj. wielkopolskim. Z kolei najwięcej osób bez pracy mieszka w woj. Podkarpackim. Najnowsze dane wskazują, że kobiety stanowią 53,4 proc. wszystkich bezrobotnych. To o 1,4 p. proc. mniej niż przed rokiem. GUS szacuje, że największą część bezrobotnych stanowią osoby bez kwalifikacji zawodowych (34 proc.). Jednak ich odsetek jest "znacznie niższy niż rok wcześniej".