W ostatnich latach najbardziej dotknięte brakiem pracowników są sektory edukacji, ochrony zdrowia i rzemieślnictwa. W 2024 r. prognozowano deficyt w 29 zawodach, obecnie to m.in. wszyscy nauczyciele zawodowi, medycy i budowlańcy. Zaledwie 5% nauczycieli w Polsce ma poniżej 30 lat, a liczba lekarzy i pielęgniarek na 1000 mieszkańców (3,4 i 5,7) jest jedną z najniższych w UE.
To wyzwanie dla pracodawców (konieczne szkolenia i innowacje), dla młodzieży (wielkie szanse – deficytowe profesje oznaczają dużo ofert pracy) oraz dla edukacji (potrzeba reformy – więcej nauki technologii i praktyk zawodowych). Najnowsze analizy (np. Barometr Zawodów 2025) pokazują, że problem pogłębia starzenie się kadr i niewystarczająca podaż absolwentów. Musimy zacieśnić współpracę uczelni i firm, rozwijać kompetencje cyfrowe (PARP zwraca uwagę na wagę umiejętności IT) oraz kreatywnie wykorzystać technologie (MEN wdraża narzędzia AI w edukacji).

Co to oznacza dla pracodawców, młodzieży i instytucji edukacyjnych? Szerzej omówimy te zagadnienia w najbliższych dniach.

Źródła: Dane z raportów rządowych i instytucjonalnych (Barometr Zawodów 2024/2025, Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, GUS, OECD itp.)